jako nowy stażysta w Plain Dealer, Scott Stephens podpisał swoją pierwszą kartę związkową latem 1981 roku. To był dobry czas, by zostać dziennikarzem w Cleveland. Niedzielne wydanie liczyło kilkaset stron i zawierało błyszczący magazyn weekendowy. 305 dolarów tygodniowo, „wydawało się, że okup króla”, wspomina Stephens. Pierwszego dnia został zaproszony na lunch do Headliner, lokalnego baru, który dwukrotnie był nieoficjalnym biurem Gildii gazet.,

dla Stephensa dziennikarstwo i unionizm były ze sobą splecione, te ostatnie zdawały się dbać o jakość tych pierwszych. „Niektórzy z najbardziej wokalnych ludzi Gildii byli również najlepszymi dziennikarzami w mieście”, mówi Stephens.
W ostatnich dziesięcioleciach wraz z wieloma innymi pracował nad zbudowaniem spuścizny, którą odziedziczyli w Local One, domu inauguracyjnego karty tego, co obecnie znane jest jako NewsGuild. Ale nawet jak impuls dla dziennikarstwa unionistycznego wzrosła w całym kraju, obraz jest zupełnie inny w mieście, które opracowało Plan.,

w kwietniu firma Advance Local-która jest właścicielem firmy Plain Dealer, a także Cleveland.com, niezwiązana z Unią cyfrową operacja informacyjna-zwolniła 22 zwykłych pracowników dealerów. (Pozycje z góry Cleveland.com jako oddzielny podmiot medialny, choć historie z obu newsroomów zawsze pojawiały się na tej samej stronie i papierze do druku.) Z czternastu, którzy pozostali, większość została poinformowana, że zostaną przeniesieni do OUT-county beats i nie będą już mogli objąć Hrabstwa Cleveland, Cuyahoga lub Summit, ani stanu. Cleveland-obszar raportowania w dużej mierze spadnie do non-union Cleveland.com personel., W obliczu tych warunków, dziesięciu innych zwykłych pracowników dealerów zaakceptowało zwolnienia.

Tim Warsinskey, były przywódca gildii w niecałe dwa miesiące przed jego redakcją, podkreślił, że ta ostatnia grupa „podjęła osobiste decyzje, aby dobrowolnie opuścić zwykłego dilera. Szanuję ich i ich decyzje.”Warsinskey napisał:” te dwa newsroomy wciąż mają blisko 70 dziennikarzy… na równi z niektórymi wiodącymi, podobnej wielkości gazetami i stronami internetowymi na Środkowym Zachodzie.”

Gildia zakwestionowała tę charakterystykę, mówiąc w oświadczeniu, że dziennikarze zostali postawieni w niemożliwej sytuacji.,

„Oczywiście nie chcieliśmy, żeby tak się to skończyło. To jedyna praca, jakiej kiedykolwiek pragnąłem.”

„Po ponad 80 latach członkostwa w związku dziennikarze nie będą już reprezentowani przez lokalnych” – czytamy w oświadczeniu Gildii. „Jednostka zostanie rozwiązana z dniem 17 maja., Newsroom PD nie będzie już istniał.”Czterech finalistów oferowało stanowiska w Cleveland.com, którego pracownicy będą nadal publikować w Internecie i w codziennej gazecie, która używa zwykłego masztu dealera.

” zanim ktoś zacznie wbijać gwoździe w trumny, jak to robią niektórzy z moich bardziej sensacyjnych braci i surowych krytyków, odetchnij. To nie koniec zwykłego dilera” – napisał Warsiński w kolumnie. Jeśli czwórka zaakceptuje pracę, Cleveland.com ” będzie miało 64 dziennikarzy i producentów treści.,”W tym samym rubryce Warsinskey ogłosił własne wiadomości: w czerwcu przeniesie się do nowej pracy, wyżej w łańcuchu awansów.

wielu członków gildii zbiera się na zdjęcie pod koniec 2018 roku. Zdjęcie użyte za pozwoleniem.

The Writers Guild of America reprezentuje kolejnych 2500 dziennikarzy., Newsroomy od South Bend Tribune do Orlando Sentinel prowadzą kampanię na rzecz swoich pierwszych związków zawodowych, a ostatnio Roanoke Times i Idaho Statesman poparli związki przytłaczającymi głosami.

„ludzie są naprawdę chętni, ponieważ starają się coś uratować, gdy firmy są tylko kanałami informacyjnymi w całym kraju bez prawdziwej wizji”, mówi Jon Schleuss, prezes NewsGuild, który pomógł doprowadzić związek do Los Angeles Times, gdy był tam reporterem. Dziennikarze, dodał, ” mają dość.,”
w Cleveland, protekcje wygrane w drodze negocjacji zbiorowych zrobiły różnicę. Zwolnieni otrzymają dwa tygodnie odprawy za każdy rok służby, do jednego roku wynagrodzenia. Istnieją również „ulepszone korzyści”, które Gildia wynegocjowała, według Edda Pritcharda, lokalnego prezydenta. Ci, którzy zostali zwolnieni w środku pandemii koronawirusa, mogą otrzymać świadczenia z ubezpieczenia zdrowotnego do 28 lutego 2021 r., o ile podpiszą list bez dyskredytacji., Fotografowie mogą również zachować swój sprzęt, często wart tysiące dolarów, i wykorzystać go do rozpoczęcia następnej okazji. To, zdaniem pełnomocnika Gildii, jest również uwarunkowane podpisaniem zwolnienia, a także przegląd pracownika po pracowniku, sprzęt po sprzęcie przez pracodawcę.

ale przeboje mimo wszystko zapiera dech w piersiach. „Do tych członków gildii, którzy przyszli przed nami: przepraszamy” – czytamy w lokalnym oświadczeniu. „Do miasta i mieszkańców Cleveland i Północno-Wschodniego Ohio: będziemy tęsknić. Zrobiliśmy co w naszej mocy.,”

pracownicy pytają rok po roku, ile jeszcze mogą ciąć? Ale potem mam to. To się nie kończy.

, Pracownicy z trzech gazet utworzyli Cleveland editorial Employees ' Association i przeczytali z mimeografowanej ulotki na ich pierwszym spotkaniu:

wciśnięty pomiędzy presją reklamodawców i udziałowców, między wygórowanymi opłatami syndykatów i służb prasowych, a Związkowymi wymaganiami branży mechanicznej, pracownicy redakcji gazet od dzieciństwa byli najbardziej notorycznie wykorzystywani ze wszystkich grup producentów w tym kraju. Poddali się temu nie tylko nieskomplikowanie, ale w rzeczywistości całkiem szczęśliwie, trzymając się starej lokalnej tradycji pokojowej.,… Nadszedł czas, aby lokalni pracownicy pokoju zaczęli żyć i pracować dla czegoś więcej niż bylina i pat-on-the-back. / align = „center” bgcolor = „# e0ffe0 ” / cesarz chin / / align = center /

the Clevelanders stali się częścią szerszego ruchu, który sformalizował się jako national newspaper guild w grudniu tego roku. Obecnie NewsGuild reprezentuje około dwudziestu czterech tysięcy osób w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Większość pracy w mediach—od Casper Star-Tribune do San Francisco Chronicle do Canadian Broadcasting Corporation Do Reuters.,

zanim Stephens wrócił do zwykłego dealera w 1990 roku, wiedział, że jest to papier docelowy, w którym pracownicy mogą zarabiać na życie, wychowywać rodzinę i kupować Dom, służąc swojej społeczności. Unia również pokonała znaczne przeszkody. The Cleveland Press, the afternoon paper, rozpadło się w 1982 roku. Aby nadrobić utracone członkostwo, Cleveland Newspaper Guild przekształciła się w Northeast Ohio Newspaper Guild, sprowadzając członków z Akron, Massillon, Canton i lokalnego Katolickiego biuletynu.,

mniej więcej w tym samym czasie Gildia zorganizowała ” pikietę informacyjną „własnej gazety, aby zaprotestować przeciwko” prawnikowi-pośrednikowi w historii, która wycofała dwuczęściową serię napisaną w poprzednim roku przez reportera Walta Bogdanicha”, jak opisano w Plain Dealing: Cleveland dziennikarze opowiadają swoje historie. Historie Bogdanicha, który później zdobył trzy Nagrody Pulitzera za swoją pracę, pokazały, jak szef zespołu przyjmował łapówki i służył jako informator. / 2009-08-23 19: 48: 43,

Został również wybrany do Międzynarodowej Rady Wykonawczej Gildii.

kontrakt z 1996 roku był nietypowy, jak na czasy, kiedy ” gazety wydawały pieniądze, a zwykły Dealer radził sobie bardzo dobrze.”Wydawca zaprosił pracowników na imprezy w Cleveland Zoo, Stephens pamiętany w swoim rozdziale za zwykły handel, z otwartym barem, niekończącymi się przystawkami i nieograniczonymi barami Dla Dzieci.,

Firma budowała jednak przestronną nową siedzibę i Zakład Produkcyjny. Potrzebował przewidywalnych kosztów pracy, aby zarządzać swoimi zobowiązaniami finansowymi.

Nawet w tamtych czasach, były oznaki, że konta flush nie będą trwać wiecznie.

sieci informacyjne się konsolidowały, co doprowadziło do tego, że coraz bardziej oddalało się od głównego celu lokalnego dziennikarstwa, jak to ujął Stephens., „Korporacje były bardziej zainteresowane swoimi akcjami, niż osobistym udziałem w społeczności”, mówi. Tymczasem masowy strajk w Detroit nie miał końca, a zupełnie nowy internet wprowadził wielkie pytania dotyczące modeli biznesowych, na które wciąż nie udzielono odpowiedzi.

Kiedy w 2006 roku wygasł kontrakt z Cleveland, zwykły Dealer zaoferował wykup weteranom z wieloletnią służbą. Jak wspomina Stephens, byli bardzo hojni, oferując dwa i pół roku wynagrodzenia i świadczeń.,

w 2008 roku przyszła kolejna tura wykupów, tym razem z docelową liczbą cięć. Stephens i jego żona, fotograf, zaakceptowali, podobnie jak inni, ale nie na tyle, aby zapobiec dwudziestu siedmiu zwolnieniom—pisarzom, fotografom, redaktorom kopii i personelowi pomocniczemu. Były to pierwsze zwolnienia w historii gazety.

Posłowie głosowali za obniżką płac.,

„naiwnie myślałem, że po tym, jak właściciele dostali swój Funt ciała, może zostawią nas samych na jakiś czas” – napisał Harlan Spector, ówczesny przewodniczący unit, w prostym rozdaniu. Przyjął dobrowolną rezygnację. „Pracownicy pytają rok po roku, o ile więcej mogą ciąć? Ale potem mam to. To się nie kończy.”

W 2013 roku ogłoszono duże cięcia-ponad jedna trzecia pracowników redakcji-chociaż Gildia podpisała sześcioletni kontrakt, który podniósł płace o 8 procent i zapobiegł dodatkowej utracie pracy.,

Po tym, jak wielu zgłosiło się do przyjęcia odprawy, kierownictwo wysłało list za pośrednictwem załącznika e-mail do pracowników, który poradził im siedzieć przy telefonie między ósmą a dziesiątą następnego ranka, aby poczekać na wiadomość, Czy utrzymają pracę. W sumie kolejnych 50 członków gildii ich straciło.

Cleveland.com personel. Zdjęcie użyte za pozwoleniem.

związek działał dalej, ale okoliczności zmieniły się drastycznie., Kiedy Stephens odszedł w 2008 roku, Cleveland.com była zasadniczo stroną dla zwykłego dealera, jako NYTimes.com to miejsce, gdzie można zobaczyć New York Times stories. Kilka osób zostało zatrudnionych wyłącznie pod ramieniem cyfrowym, ale, jak pamięta Stephens, były to głównie stanowiska techniczne.

to zmieniło się, gdy kierownictwo coraz silniejsze granice między zwykłym dealerem a ramieniem tylko cyfrowym, które początkowo nazywało Northeast Ohio Media Group., Podczas zwolnień w 2013 roku, jak napisał w tym czasie CJR, firma planowała zaoferować stanowiska w innym newsroomie niektórym zwykłym pracownikom dealerów, którzy stracili pracę. Firma zaczęła dzielić bitów między dwa.

wkrótce po tym nastąpiła fizyczna separacja. Siedziba redakcji przy 1801 Superior Avenue, zbudowana w 1999 roku, została opróżniona z dziennikarzy. Szafy zostały wyrwane, ponieważ firma namawiała pracowników do podjęcia „dziennikarstwa plecakowego” w społeczności., Podczas gdy projektanci i redaktorzy kopiujący przenieśli się do podmiejskiego zakładu produkcyjnego, reporterzy i redaktorzy otrzymali iPhone ' y, laptopy i plecaki, aby zachęcić ich do pracy w domu lub w kawiarniach.

Superior Avenue został przebudowany, a Cleveland.com pracownicy zostali zaproszeni z powrotem do Kwatery Głównej. Plain Dealer ponownie przeniósł się w 2018 roku z Tower City do Zakładu Produkcyjnego.,

dwuczęściowa struktura doprowadziła do dziwnych sytuacji, w których na przykład fotografowie zarówno dla zwykłego dilera, jak i Cleveland.com pojawił się na tym samym zadaniu. Było pewne nakładanie się bitów w zakresie władz miasta i powiatu, rozwoju nieruchomości i sztuki. Pracownicy byli zniechęceni do rozmawiania ze sobą. Aby się porozumieć, muszą przejść przez redaktora, choć pewne informacje po cichu przekazywane między dziennikarzami, aby ułatwić zamieszanie.

Dissell Cleveland.com reporterzy są zobowiązani do robienia najlepszego dziennikarstwa, jakie mogą., Mimo to porozumienie było nieefektywnym wykorzystaniem zasobów firmy i zdezorientowanymi ludźmi w społeczności, mówi Stephens.

„Advance bardzo celowo dokonał Cleveland.com w osobny podmiot gromadzący wiadomości i podmiot nieunicypalny” – mówi Stephens. „Tak więc, podczas gdy zwiększają tam liczbę nieuniońskich zbieraczy wiadomości, nadal zmniejsza się liczba zrzeszonych pracowników w Plain Dealer. To łamanie związków.”

Advance, prywatna firma, zaprezentowała swoją lokalną strategię informacyjną jako digital first i w dużej mierze się do niej trzymała., Na przykład w Massachusetts podzielił 196-letni Springfield Republican i MassLive na oddzielne firmy. Zwrócił uwagę na podobną strategię z The Times-Picayune i Nola.com w Nowym Orleanie. W zeszłym roku Times-Picayune został wchłonięty przez Baton Rouge Advocate, część długofalowego wysiłku przez publikację, która widziała okazję do konkurowania. The Advocate publikuje teraz Papier do druku w Nowym Orleanie siedem dni w tygodniu, wraz ze skoordynowanym gniazdem cyfrowym.,

„popełniliśmy błędy, wiele z nich,” Randy Siegel, ówczesny prezes Advance Local, powiedział Poynter w zeszłym roku, „ale jesteśmy zadowoleni z naszych postępów i zadowoleni z tego, gdzie jesteśmy.”

w 2019 roku, po wygaśnięciu klauzuli „no layoff”, zwolniono kolejną trzecią zrzeszonych pracowników Plain dealera, w tym jednego dziennikarza, który napisał o cięciach jako swojej ostatniej depeszy po trzydziestu siedmiu latach reportażu., Przedłużenie umowy do 2021 r. zapewniło ochronę przed nadgodzinami, urlopami i odprawami, wyeliminowało niezapłacone dni urlopu i zapewniło zwalnianym pracownikom możliwość przedłużenia świadczeń zdrowotnych. Gildia, która złożyła wniosek o udzielenie informacji na temat zleconych prac produkcyjnych, zrezygnowała z prawa do złożenia skargi w tej sprawie.

potem przyszły tegoroczne straty, które wyeliminowały ostatnich członków redakcji, która zatrudniała ponad trzysta pięćdziesięciu pracowników dwie dekady temu.,

„zwolnienie mogło zakończyć mój czas spędzony w gazetach, ale nie skończyło się moim poświęceniem opowiadaniu historii” – napisał Branson Wright, wieloletni dziennikarz sportowy, w poście na Facebook ' u. Krytyk muzyczny Chuck Yarborough podzielił się kolumną, której nigdy nie był w stanie opublikować. Grant Segall, 35-letni weteran, przeprowadził wywiad na temat swojej solidnej kariery w wariancie swojej kolumny „My Cleveland”:

Dlaczego w końcu opuściłeś PD?

Grant: przeżyłem trzy rundy zwolnień, ale nie czwartą.

Co teraz?,

Grant: będę pisać, dopóki nie zamarzną mi palce lub mózg.

Pisanie dla kogo?

Grant: pracuję nad tym.

„Kiedy ktoś traci pracę, łatwo jest myśleć, że „nie zrobiłem wystarczająco dużo”, powiedział Ginger Christ, przewodniczący jednostki, który był wśród ostatnich dziesięciu, którzy odeszli, w wywiadzie z 15 kwietnia. Christ, reporterka z opieki zdrowotnej, relacjonowała konferencję prasową o potencjalnym wyłączeniu w całym stanie podczas pandemii koronawirusa, kiedy dostała wiadomość o pierwszej rundzie zwolnień. (Napisała dwa opowiadania tego dnia, a drugi tego wieczoru.,) W ciągu około dwudziestu minut ogłoszono zwolnienia na Cleveland.com, w notce Warsińskiego powołującej się na presję finansową na branżę informacyjną. Wielu pracowników usłyszał wiadomości najpierw ze źródeł, przyjaciół i rodziny, zanim przedstawiciel Gildii mógł do nich dotrzeć, Chrystus powiedział.

to jak każdy zawód. Nie tracisz najlepszych i najbystrzejszych i lepiej się czujesz.

wraz z wejściem w życie ustawy, tradycyjne spotkanie solidarnościowe odbyło się przez Zoom. Pojawiając się jako „małe kwadraty twarzy”, Dissell powiedział, że pili razem., Pojawiła się nowa intymność: można było zobaczyć, jakie drinki ludzie mieli w domu i jak wyglądała ich przestrzeń osobista. Ale brakowało wsparcia ze strony byłych pracowników, którzy często wychodzili na te rytuały.

Dissell dorastała w Cleveland jako najstarsze z sześciorga dzieci w Rodzinie, którą opisała jako „bardzo, bardzo biedną.”Nie spodziewała się uczęszczać do college' u, ale nauczyciel dziennikarstwa w szkole średniej zapłacił za podanie, które ostatecznie doprowadziło ją do Kent State University, gdzie studiowała dziennikarstwo. Odbyła staż w Plain Dealer w 2000 roku, zanim była wystarczająco dorosła, by pić., Ważne było dla niej, aby pracować w miejscu, z którego pochodzi.

Dissell skupiła się na dziennikarstwie traumatycznym i odpowiedzialności.jest dwukrotną laureatką nagród Dart za doskonałość w opisie traumy. Po zwolnieniu nadal otrzymuje odpowiedzi na swoje publiczne prośby. Jako liderka Gildii odkryła, że stół przetargowy przyniósł poczucie agencji i władzy, której jej brakowało dorastając.

ostatnie cięcia wywołały krytykę ze strony innych dziennikarzy, czytelników, większej liczby czytelników i liderów społeczności., W liście z 7 kwietnia do Warsinskey od dyrektora wykonawczego lokalnej organizacji non-profit czytamy:

jedna z moich pierwszych rozmów na temat przejęcia przywództwa w rozwoju wsi Słowiańskiej była z Rachel Dissell, która w godzinę nauczyła mnie więcej o mojej nowej dzielnicy niż znałem przez ostatnią dekadę. Miałem przyjemność pracować bezpośrednio ze Stevenem Littem, Michelle Jarboe i Jordynem Grzelewskim nad wieloma historiami dotyczącymi ponownego powstania Broadway Slavic Village. Fotografie lisy DeJong ilustrowały społeczność w sposób wykraczający poza słowa., Cała ta wiedza jest stracona, a te głębokie, ważne relacje zostały zerwane dla nieznanego celu.

co za totalna strata dla całego Cleveland.

„to jak każdy zawód” „Nie tracisz swoich najlepszych i najzdolniejszych i stajesz się lepszy.”

, W niektórych swoich ostatnich historiach, zwykli dziennikarze rozmawiali z pracownikami restauracji, którzy pakowali Jedzenie i zabierali je ze sobą do domu, zanim zamknęli drzwi, a także z pracownikami socjalnymi zagrożonymi zwolnieniami z obleganych organizacji non-profit. „Nie jesteśmy ważniejsi od tych ludzi” – powiedział Dissell.

zwykły Dealer newsroom na Superior Avenue, pokazany tutaj w 2013 roku, został ostatecznie Odnowiony do użytku przez Cleveland.com personel. Zdjęcie użyte za pozwoleniem.,

Dziennikarstwo nadal dzieje się w Cleveland, jak podkreślali wszyscy, z którymi rozmawiałem. The Cleveland Jewish News, The alt-weekly Scene, Crain ' s Cleveland Business i Belt Magazine są wśród innych placówek nadal raportowania. Radio publiczne pogłębiło swoje wysiłki związane z gromadzeniem wiadomości na przestrzeni lat.

są też utalentowani reporterzy w Cleveland.com newsroom. Jednak Advance ogłosił również zwolnienia, cięcia płac i zawiesił składki 401 (k), powołując się na potrzebę oszczędności w obliczu koronawirusa., List do pracowników od CEO Caroline Harrison powiedział, że zmiany będą tymczasowe. „Byliśmy na dobrej drodze, zanim pandemia nas dotknęła”, napisała.

W Chicago young union at the Tribune jest jednym z rozdziałów NewsGuild walczących ze znaczącymi cięciami przez Tribune Publishing, gdzie Alden Global Capital ma większość udziałów. A lokalna wciąż żyje w Ohio, licząca blisko sto trzydzieści członków., Reprezentuje pracowników newsroomu, reklamy, obiegu i produkcji w Canton repozytorium i The Independent w Massillon, a także newsroomu Akron Beacon Journal—wszystkie punkty sprzedaży Gannett. W ramach podpisanej w tym tygodniu umowy lokalna nie będzie próbowała organizować Cleveland.com przez rok. Jednak inne lokalne związki i dziennikarze mogą to zrobić.

„chcesz lepszego sprzętu ochronnego?”mówi. „Możesz się tym targować zbiorowo., Chcesz mieć zagwarantowany czas chorobowy? Możesz to negocjować zbiorowo.”Dziennikarze to inny rodzaj pierwszej odpowiedzi, powiedział Schleuss. W tym celu NewsGuild naciska na włączenie branży informacyjnej do następnego pakietu stymulacyjnego.

w tej gospodarce? W tej pandemii? Jestem cholernie dumny.

zapytałem ludzi, jak pogodzić nadzieję na nową erę zorganizowanego dziennikarstwa z sagą lokalnej w Cleveland. Słyszałem o tym, jak „organizowanie nigdy się nie kończy”—i że ważne jest, aby pamiętać o tworzeniu zupełnie nowych miejsc pracy, takich jak stanowiska w mediach społecznościowych lub redaktorzy zaangażowani., Miejscowi decydują, czy włączyć je, czy nie, w ich organizacji.

słyszałem, jak niektórzy uważają, że właściciele firm medialnych, takich jak rodzina Newhouse, która jest właścicielem Advance, muszą wziąć odpowiedzialność za swoją rolę w stawianiu serwisów informacyjnych w niepewnej sytuacji, reagując powoli na erę cyfrową, być może zbyt długo tłumioną przez duże zyski z gazet. Jak zauważył Sam Allard z The Scene, Newhouses kupili ostatnio markę Ironman za 730 milionów dolarów w gotówce.

słyszałem o wartości targowania się nawet wtedy, gdy, a zwłaszcza, gdy okoliczności wydają się desperackie., Chrystus powiedział, że ochrona może dać dziennikarzom więcej swobody na pokrycie trudnych historii. A Dissell powiedział, że zwolnieni pracownicy wyjeżdżają z odprawami, które ciężko wywalczyli ludzie, którzy walczyli o nich od lat.

Dziesięć miesięcy w pełni płatnej opieki zdrowotnej— ” w tej gospodarce? W tej pandemii? Jestem cholernie dumny.”
I, do osoby, słyszałem o wartości pójścia do linii dla jakości dziennikarstwa., Dziennikarze wykonują istotną pracę, „informując demokrację uczestniczącą”, mówi Stephens. „To naprawdę zależy od tego.”Albo, jak to ujął Schleuss, Media i modele biznesowe zmieniają się, ale stała jest taka:” ludzie chcą historii, a my jesteśmy w stanie dostarczać wiadomości.”

Update: CJR wyjaśniło swój nagłówek po otrzymaniu notki od Warsinskey. „The Plain Dealer Publishing Company nadal jest oddzielną firmą od Advance Ohio, która działa cleveland.com i dostarcza lokalne treści dla zwykłego dealera., The Plain Dealer newsroom zostanie skutecznie zamknięty, ale Wydawnictwo Plain Dealer jest nadal bardzo aktywne i będzie nadal publikować i dystrybuować Plain Dealer.”

Pomóż nam, dołączając do CJR już dziś.

Anna Clark jest dziennikarką w Detroit. Jej teksty ukazywały się w ELLE Magazine, The New York Times, The Washington Post, Next City i innych publikacjach., Anna redagowała antologię Detroit, znaną książkę z Michigan, a w 2017 roku była stypendystką Knight-Wallace journalism fellow na University of Michigan. Jest autorką „zatrute Miasto: woda Flinta” I „American Urban Tragedy”, opublikowanych przez Metropolitan Books, imprint Henry ' ego Holta. Jest on-line na www.annaclark.net i na Twitterze @ annaleighclark.

TOP IMAGE: w 2018 roku członkowie gildii przekształcili dodatkowe zwykłe pudełka z gazetami dealerów w małe darmowe biblioteki. Użyte za pozwoleniem.