czy jest coś wspanialszego niż oglądanie Martina Scorsese' a cieszącego się kimś? Jedną z najlepszych rzeczy w jego nowym serialu dokumentalnym, „Pretend It' s A City”, jest zobaczenie filmowca reagującego na jego temat, autora i humorysty Frana Lebowitza, który jest również jego dobrym przyjacielem. Dziesięć lat temu Scorsese nakręcił „Public Speaking”, swój pierwszy dokument o Lebowitzu, który był odą do znikającej rasy nowojorskich celebrytów, a także portretem samego miasta., Siedząc w budce w Waverly Inn, Lebowitz wyjawiła jej różne hobby, w tym odrzucenie technologii,miłość do mówienia i uzależnienie od palenia. („Sprzedawca powiedział:” No wiesz, Marlboro Lights, są w sprzedaży.’I pomyślałem, naprawdę? Dlaczego? . . . To może być milion dolarów, nie obchodzi mnie to.”), Obecnie Scorsese i Lebowitz stworzyli swoisty sequel, który w miarę upływu czasu pojawia się jako streamingowy serial Netflix, a nie pełnometrażowy film.,
jego siedem odcinków, z których każdy koncentruje się na innym temacie (pieniądze, wellness, książki), są odświeżająco luźne, rozmowy Scorsese i Lebowitza często meandrują. W serialu występuje tylko sama Lebowitz, której slapdashowa historia Nowego Jorku jest w większości tylko okazją do riffów. Rola Scorsese jest w dużej mierze ograniczona do wybuchów śmiechu, często słyszanych poza kamerą, i swobodnych wtrąceń. (Jego refleksyjne „Och, Fran, nie!,, „opowiadając o tym, że upadający żyrandol w spektaklu” Upiór w Operze ” był prawdziwy, jest studium empatycznej reakcji.) Choć reżyser jest często rozpoznawany za brawurę, jego skromność—umiejętność rozpoznawania rozmówcy – jest być może jedną z jego największych umiejętności jako filmowca.
Scorsese uwielbia postacie, a jego styl polega na tym, aby ujawniać się poprzez gesty, a zwłaszcza poprzez mowę., Było to widoczne w wyrazistych monologach Travisa Bickle ' a Roberta De Niro w „Taksówkarzu”, Henry ' ego Hilla Raya Liotty w „Goodfellas” oraz Jordana Belforta Leonardo DiCaprio w „Wilku z Wall Street”.”Również filmy dokumentalne Scorsese często opierają się na portretowaniu postaci o objętości. W „American Boy” z 1978 roku przeprowadza wywiad ze swoim przyjacielem Stevenem Prince' em, dzikookim byłym zarządcą dróg i narkomanem, marginalnie znanym z niewielkiej roli sprzedawcy broni w „Taksówkarzu.,”Scorsese czasami wtrąca się, prosząc, aby książę spróbował jeszcze raz opowiedzieć historię przed kamerą. („Kiedy powiedziałeś mi to w samolocie, było w tym trochę więcej szczerości”, mówi.) Mimo to daje Prince ' owi miejsce na oplatanie opowieści o jego barwnym życiu; jest to film jako tour-de-force performance osobowości.
Lebowitz potrzebuje dużo miejsca., Nie będzie to zaskoczeniem dla każdego, kto jest choć trochę zaznajomiony z jej twórczością, która w ciągu ostatnich czterech dekad w dużej mierze polegała na byciu Fran Lebowitz: silną wolą, zrzędliwą, gadatliwą, błyskotliwą kobietą, która chętnie daje jej niezmiennie skracające spojrzenie na wszystko i wszystko. Córka żydowskich rodziców, Lebowitz dorastała w New Jersey i została wydalona z liceum za zły wpływ na jej rówieśników. (Jeden przykład: „mieliśmy imprezę Halloweenową i przyszedłem jako Fidel Castro”, powiedziała.,) Około 1970 roku przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie napisała kolumnę dla magazynu Andy Warhol ' s Interview i opublikowała dwa cieszące się uznaniem zbiory esejów—”Metropolitan Life” w 1978 roku i „Social Studies” w 1981 roku—które były pełne spostrzeżeń na temat współczesnego życia. Zawsze podobał mi się jej opis rozmowy telefonicznej z hollywoodzkim agentem, który, jak zauważyła, brzmiał „dźwięcznie opalony.”
oprócz napisania jednej książki dla dzieci i okazjonalnego artykułu w magazynie, Lebowitz cierpiała, w ostatnich latach, z powodu tego, co nazywa ” blokadą pisarza.,”To skłoniło ją do przejścia od aktywnie wydawniczej autorki do legendarnego publicznego dowcipu, który zarabia na życie dzięki zaangażowaniu w mówienie. To świetna robota, Jeśli możesz ją zdobyć, i, o ile wiem, prawie nikt oprócz Lebowitza. Byli prezydenci zaczęli zarabiać na wykładach, ale najpierw musieli zostać prezydentem.,
„Robienie wyróżnień to mój zawód, a ocenianie to mój zawód”, mówi Scorsese w drugim odcinku, a w całej serii robi to ekstemporalnie i ze spektakularną pewnością siebie we własnych gustach. – Jakie mam snobki-mówi-ma to związek z: – zgadzasz się ze mną w tej sprawie?”Jest fanką definitywnej maksymy. (O zdrowiu: „twoje złe nawyki mogą cię zabić . . . ale twoje dobre nawyki cię nie uratują.,”O bogactwie:” na świecie są tylko dwa rodzaje ludzi—ludzie, którzy myślą, że istnieje coś takiego jak wystarczająco dużo pieniędzy, i ludzie, którzy mają pieniądze.”) Kocha również małoletniego mądrala; mówiąc o dziecku, którego rodzice pozwolili mu na lody na śniadanie, mówi :” ten dom był dla mnie jak Markiz de Sade.”