Jamycheal Mitchell, 24 lata, nie brał leków na schizofrenię, gdy został aresztowany za kradzież butelki Mountain Dew, baru Snickersa i tortu zebry z 7-Eleven. Po ponad miesięcznym pobycie w więzieniu został uznany za niekompetentnego, aby stanąć przed sądem z powodu choroby psychicznej i nakazano mu udać się do szpitala państwowego na „przywrócenie kompetencji”, połączenie leków psychiatrycznych, leczenia zdrowia psychicznego i Edukacji o procesie prawnym., Ale nie było wolnych łóżek, a stan Mitchella pogarszał się, gdy tygodnie zamieniały się w miesiące, gdy czekał w więzieniu. Odmówił jedzenia i przyjmowania leków. Cztery miesiące po aresztowaniu Mitchell został znaleziony martwy w celi pokrytej moczem i kałem. Zmarł na arytmię serca związaną z zespołem wyniszczenia, zaburzeniem charakteryzującym się ekstremalną utratą wagi.
takie przypadki są tak tragiczne, ponieważ można im zapobiec-mówią psychologowie, którzy opowiadają się za skuteczniejszymi usługami zdrowia psychicznego w zakładach poprawczych., Niefortunna prawda jest taka, że pomimo poprawy w ciągu ostatnich 30 lat, system więzienny nadal walczy o zaspokojenie ogromnych potrzeb rosnącej liczby więźniów z warunkami zdrowia psychicznego, mówi Thomas Fagan, PhD, profesor emerytowany na Uniwersytecie Nova Southeastern na Florydzie i były administrator Federalnego Biura więzień.
, Ponad 24 procent zostało wcześniej zdiagnozowanych z dużym porządku depresyjnego, 17 procent z chorobą afektywną dwubiegunową, 13 procent z zaburzeniami osobowości i 12 procent z zespołem stresu pourazowego. Liczby są jeszcze wyższe dla osób w więzieniu, gdzie jedna trzecia wcześniej zdiagnozowano poważne zaburzenia depresyjne i prawie jedna czwarta z chorobą afektywną dwubiegunową.
„zamykamy ludzi z problemami zdrowia psychicznego, kiedy naprawdę powinniśmy leczyć tych ludzi w społeczności”, mówi Fagan. „W braku tego więzienia i więzienia stają się de facto ośrodkami leczenia.,”
w rezultacie psychologowie, psychiatrzy i pracownicy socjalni stali się niezbędnymi świadczeniodawcami zdrowia psychicznego w zakładach poprawczych i mogą być siłą napędową nowych programów w placówkach stanowych i federalnych, mówi. Oto spojrzenie na niektóre z najnowszych metod opartych na dowodach od psychologów.
nowe wzorce myślenia
kilku psychologów koncentruje się na trzymaniu osób z problemami psychicznymi poza zakładami poprawczymi., Wśród nich jest dr Robert Morgan, profesor psychologii na Texas Tech University w Lubbock, który testuje nowy program więzienny, który pomaga więźniom nauczyć się unikać zachowań, które mogą prowadzić do reinkarnacji po ich zwolnieniu. Program Morgana, zmieniający życie i zmieniające się Wyniki, ma na celu rozwiązanie antyspołecznych wzorców myślenia i zachowań—które nazywa „przestępczością” – wśród więźniów, u których zdiagnozowano choroby psychiczne., Program jest nowatorski, ponieważ odbiega od tradycyjnego przekonania, że sama lepsza opieka nad zdrowiem psychicznym zmniejszy szanse na wzorce zachowań przestępczych. Morgan twierdzi, że kluczowe znaczenie ma połączenie opieki nad zdrowiem psychicznym i leczenia przestępczości, ponieważ osadzeni mogą nauczyć się nie tylko radzenia sobie z chorobą psychiczną, ale także praktycznych umiejętności życiowych, takich jak kwestionowanie antyspołecznych wzorców myślenia i rozwijanie zdrowych połączeń z innymi.,
„dzięki serii badań dowiedzieliśmy się, że ludzie z chorobami psychicznymi w systemie sprawiedliwości są tam po części dlatego, że są narażeni na ryzyko kryminalne w podobny sposób jak ci, którzy nie są chorzy psychicznie—inaczej interpretują sytuacje interpersonalne niż osoby niebędące przestępcami”, mówi Morgan. Na przykład, ta populacja jest bardziej prawdopodobne, aby zobaczyć kogoś, wpadając na nich jako twierdząc dominacji, a nie jako wypadek, Morgan wyjaśnia.
pomysły Morgana zrodziły się z lat pracy klinicznej w więzieniach, gdzie był świadkiem zmagań ludzi, zwłaszcza tych z chorobami psychicznymi., W więzieniach federalnych i stanowych, zarówno na minimalnym, jak i supersymetrycznym poziomie bezpieczeństwa, widział, że ludzie z chorobami psychicznymi są narażeni na zwiększone ryzyko wiktymizacji, rehabilitacji psychiatrycznej i recydywy kryminalnej. Mieli również problemy z przystosowaniem się do otoczenia instytucjonalnego, a często ich objawy psychiczne pogarszały się.
na podstawie tego doświadczenia Morgan chciał pomóc uwięzionym osobom z chorobą psychiczną po zwolnieniu z więzienia; prawie 80 procent wszystkich zwolnionych więźniów jest aresztowanych ponownie w ciągu sześciu lat, według statystyk amerykańskiego Biura Sprawiedliwości., W badaniu pilotażowym przetestował swój model zaspokajania zarówno potrzeb psychiatrycznych, jak i kryminogennych z 47 osadzonymi mężczyznami, którzy byli w więzieniu lub obiekcie mieszkalnym. Sześciomiesięczny program obejmował 155 godzin terapii grupowej i indywidualnej, podczas których lekarze uczyli uczestników zdrowych sposobów radzenia sobie z gniewem i strachem, interpretacji sytuacji, przestrzegania leków i innych umiejętności. Odkrył, że uczestnicy doświadczyli zmniejszonej depresji, lęku, wrogości, paranoicznych myśli, psychotyzmu i reaktywnego myślenia kryminalnego (Criminal Justice and Behavior, Vol. 41, nr 7, 2014).,
Tym razem chcieli ustalić, ile treści programu zachowali więźniowie. „Jest to ważne dla poprawy wyników społeczności”, mówi Morgan. „Po prostu zmniejszenie dystresu w trakcie leczenia jest pozytywnym krokiem, ale może to być bardzo tymczasowe. Chcieliśmy ocenić, czy uczestnicy są w stanie nauczyć się i zachować informacje, które mają być stosowane w ich codziennym życiu.,”
zespół stwierdził, że większość uczestników wzrosła i zachowała swoją wiedzę, ale ci, którzy mieli niższe wyniki w quizach po każdym module, byli bardziej narażeni na rezygnację z programu(usługi psychologiczne, w prasie). W takich przypadkach lekarze kliniczni mogą potrzebować większej liczby sesji, aby zmniejszyć ryzyko przerwania leczenia. Kolejnym krokiem,mówi Morgan, będzie zbadanie, czy program zmniejsza recydywę stawki.
program został również zaadaptowany dla chorych psychicznie osadzonych w izolatkach, którzy nie mogą uczestniczyć w sesjach grupowych., Uczestnicy otrzymują materiały pisemne i arkusze robocze, a lekarze udzielają krótkich informacji zwrotnych podczas rund zdrowia psychicznego. „Celem jest pomóc im nauczyć się radzić sobie z chorobami psychicznymi i zidentyfikować problemy, które narażają ich na dalszą segregację”, mówi Morgan, który ocenia program.
wpływanie na politykę poprawczą
psycholog Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz dr Craig Haney bada sposoby zmniejszenia liczby osób umieszczonych w izolacji., Poprzez wywiady z setkami osadzonych w izolacji, z których wielu cierpi na choroby psychiczne, Haney pokazał, że ludzie żyjący w izolatce-definiowanej jako brak znaczących kontaktów społecznych i interakcji z innymi – często doświadczają depresji, problemów z pamięcią, trudności z koncentracją, rozdrażnienia i gniewu. Badania wykazały również, że reakcje związane ze stresem są powszechne, w tym zmniejszenie apetytu, kołatanie serca i poczucie zbliżającego się załamania emocjonalnego, a także bezsenność, podwyższony poziom lęku i paranoi., Z czasem izolowani więźniowie mogą również stracić zdolność do komfortowego spędzania czasu z ludźmi (Annual Review of Criminology, Vol. 1, 2018).
„tęsknota za obecnością innych ludzi i poczucie, że nieobecność jest bolesna, więc więźniowie dostosowują się, ucząc się radzić sobie w świecie bez innych ludzi” – mówi Haney. „Gdy zostaną uwolnione, obecność innych ludzi może wywołać niepokój, więc paradoksalnie wielu samoizoluje się.,”
poprzez swoją pracę jako biegły sądowy w wielu sprawach, Haney opowiadał się za reformami, które doprowadziłyby do bardziej humanitarnych warunków, w tym zwiększonej opieki nad zdrowiem psychicznym i zmniejszenia stosowania izolatki. W 2017 roku jego zeznania w sprawie Federalnej przeciwko Departamentowi Więziennictwa Alabamy pomogły wpłynąć na decyzję sądu nakazującą stanowi poprawę praktyk i warunków w więzieniach., W Gruzji Haney został zaproszony do odwiedzenia więzienia, gdzie odkrył, że więźniowie w izolatkach mogli przebywać poza celami tylko przez pięć godzin w tygodniu, a niektórzy byli w ciemnych celach przez miesiące. Jego raport dokumentujący warunki pomógł więźniom wygrać ugodę w styczniu, która pozwala więźniom spędzać cztery godziny dziennie poza celami i ostatecznie mieć dostęp do zajęć edukacyjnych.
Haney zwrócił ostatnio swoją uwagę za granicą, aby znaleźć innowacyjne modele poprawcze, które mogłyby zainspirować reformę więziennictwa w Stanach Zjednoczonych. Przez USA,- Norway Correctional Culture Exchange Program sponsorowany przez Criminal Justice & Health Consortium na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, Haney regularnie podróżuje z kontyngentem amerykańskich urzędników do norweskich więzień, gdzie procedury więźniów naśladują normalne codzienne życie w jak największym stopniu. Więźniowie mają większą swobodę ruchów, mogą uzyskać dostęp do programów rehabilitacyjnych i rzadko doświadczają izolatki.
„kładą również ogromny nacisk na interakcje między funkcjonariuszami więziennymi a więźniami”, zauważa Haney., „Funkcjonariusze są bardziej jak pracownicy socjalni, którzy poznają więźniów, a nie egzekwują kary.”Jeśli więzień działa, oficerowie starają się zrozumieć, co doprowadziło do wybuchu i rozwiązać problem lub obawy, a nie karać jednostkę.
wyniki tej pozytywnej kultury Więziennej w Norwegii są jasne: niska rotacja personelu i zmniejszona recydywaia, ponieważ więźniowie są lepiej przygotowani do ponownej integracji ze społeczeństwem., Odwiedzający więzienia urzędnicy z Alaski, Idaho, Dakoty Północnej, Oregonu i Rhode Island byli pod takim wrażeniem, że zaczęli przyjmować norweską filozofię we własnych więzieniach, zwiększając programowanie rehabilitacji i szkoląc swoich sztabów, aby różnie odnosić się do więźniów, mówi Haney. ,
Wprowadzenie do opieki z urazami
podobnie jak Haney, Dave Stephens, PsyD, uważa, że interakcje między pracownikami więziennymi a więźniami znacząco wpływają na zdrowie psychiczne więźniów, a on poprawia warunki dla więźniów, ucząc pracowników więziennictwa o reakcji mózgu na traumę., Poprzez National Institute of Corrections' training center w Kolorado, Stephens przeszkolił ponad 100 strażników więziennych i więziennych, pracowników zdrowia psychicznego, opiekunów i pielęgniarek, jak komunikować się z więźniami w sposób, który minimalizuje szanse na retraumatyzację osób, które miały historię urazu.
pomaga pracownikom zrozumieć, że wielu więźniów, zwłaszcza tych z chorobami psychicznymi, ma historie przemocy fizycznej, seksualnej lub emocjonalnej, które prowadzą do nieufności i poczucia bezwartościowości., Stephens wyjaśnia, jak zatrzymać ten cykl, okazując szacunek więźniom i ucząc ich, czego się spodziewać, gdy napotkają nowe sytuacje.
„Może to zmniejszyć niepokój i ryzyko retraumatyzacji osób, które oczekują naruszenia i nadużyć”, mówi Stephens., Zachęca również placówki do dostarczania więźniom informacji w momencie rezerwacji na temat tego, czego mogą doświadczyć psychicznie po uwięzieniu i kroków, które należy podjąć, jeśli mają objawy lęku, depresji lub innych rodzajów chorób psychicznych.
„Jednak dzięki pewnym wyjaśnieniom i dyskusjom pracownicy stają się bardziej otwarci i pozytywni, zwłaszcza dlatego, że strategie te tworzą bezpieczniejsze środowisko zarówno dla więźniów, jak i pracowników.,”
alternatywy dla hospitalizacji
psycholog Sądowy W. Neil Gowensmith, PhD, podejmuje kolejną próbę poprawy opieki nad chorymi psychicznie przestępcami: leczenie oparte na społeczności. Zamiast polegać na przepełnionych szpitalach państwowych, aby zapewnić usługi przywracania kompetencji osobom z problemami zdrowia psychicznego, które zostały oskarżone o wykroczenia lub przestępstwa bez przemocy, Gowensmith opowiadał się za przywróceniem kompetencji ambulatoryjnych., Dzięki takim programom przestępcy otrzymują te usługi od prywatnych wykonawców, ośrodków leczenia ambulatoryjnego lub systemów zdrowia psychicznego społeczności.
aby zbadać możliwość korzystania z tych programów zamiast programów szpitalnych,gowensmith, asystent profesora psychologii klinicznej na Uniwersytecie w Denver, zebrał dane z 16 stanów, które używały ambulatoryjnych metod przywracania kompetencji. Stwierdził, że 70 procent uczestników programów ambulatoryjnych osiągnęło przywrócenie kompetencji, w porównaniu z około 80 procent w szpitalach państwowych., Czas trwania leczenia był również porównywalny między dwoma ustawieniami (Psychologia, polityka publiczna i prawo, Vol. 22, nr 3, 2016). „Te wczesne badania pokazują, że ambulatoryjne programy przywracania społeczności dają podobne wyniki do programów szpitalnych za ułamek kosztów i bez narażania bezpieczeństwa publicznego.”
w badaniu Gowensmith stwierdził również, że umożliwienie ludziom przywrócenia kompetencji w społeczności nie stanowi zagrożenia dla społeczeństwa, mierzonego liczbą negatywnych incydentów, takich jak ponowne aresztowanie lub przemoc, które były bardzo niskie., „Programy ambulatoryjne mogą również pozwolić osobom na utrzymanie mieszkania i pobyt w większym stopniu połączony z systemami wsparcia społeczności”, mówi.
Identyfikacja wzorców samobójczych
psycholodzy współpracują również z systemami poprawczymi, aby opracować lepsze sposoby identyfikacji więźniów, którzy mogą być zagrożeni samobójstwem. W 2014 roku Bureau of Justice Statistics poinformowało, że samobójstwa stanowiły 7 procent zgonów w więzieniach państwowych., Zmniejszenie tych liczb stało się wysokim priorytetem, mówi Sharen Barboza, PhD, wiceprezes zdrowia psychicznego w MHM / Centurion, firma, która świadczy usługi opieki zdrowotnej do państwowych systemów karnych i dużych więzień hrabstwa.
aby lepiej zrozumieć, kto jest zagrożony samobójstwem, Barboza i jej współpracownicy przeprowadzili badanie 925 państwowych więzień i więzień, porównując tych, którzy próbowali z tymi, którzy ukończyli samobójstwo., Naukowcy odkryli, że ci, którzy zmarli przez samobójstwo, byli zazwyczaj mężczyznami, starszymi, bardziej wykształconymi, żonatymi lub W separacji/rozwiedzonymi, na etapie przedsądowym, popełnionymi za brutalne przestępstwo, a nie na środki ostrożności samobójcze, a nie wcześniej na ścisłej obserwacji (samobójstwo i zachowanie zagrażające życiu, Vol. 48. Nr 5, 2018).
chociaż Barboza nie była zaskoczona tymi cechami, obawiała się, że ci, którzy zginęli śmiercią samobójczą, nie zostali wcześniej zidentyfikowani jako zagrożeni., „Więźniowie mogą nie być skłonni do dzielenia się z personelem, że są narażeni na samobójstwo, ponieważ reagujemy umieszczając ich samych w celach ścisłego monitorowania, co może być bardzo izolujące” – mówi Barboza.
próbując to zmienić, współpracuje z National Commission on Correctional Health Care i American Foundation for Suicide Prevention nad krajową inicjatywą mającą na celu poprawę oceny, szkolenia i interwencji dla więźniów, którzy mogą być bardziej narażeni na samobójstwo., Obie organizacje współpracują w ramach wysiłków na rzecz zmniejszenia rocznego wskaźnika samobójstw dla wszystkich ludzi o 20 procent do 2025 roku. Do tej pory Barboza uczestniczyła w trzech Szczytach Prewencji samobójczej, gdzie kierowała grupą oceniającą, która pracuje nad opracowaniem lepszych narzędzi oceny ryzyka samobójczego.
– obserwujemy coraz więcej samobójstw zarówno w kraju, jak i w całej populacji.to jest alarmujące-mówi Barboza., Dla niej każde samobójstwo jest przypomnieniem, że znalezienie sposobów na zapewnienie lepszej opieki nad zdrowiem psychicznym ponad 2 milionom uwięzionych ludzi w Stanach Zjednoczonych ma potencjał, aby poprawić—a czasami uratować—tysiące istnień ludzkich każdego roku.