tak więc swoje zauroczenie znałem z 2 lat…
zaczęłam się w nim podkochiwać od razu, gdy zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Jest taki słodki i zabawny… W tym czasie, kiedy rozmawialiśmy, siedział jedną ławkę za mną. Nasz nauczyciel zmienił swoje miejsce i moje uczucia do niego rosły. Stało się to w 6 klasie. Próbował zacząć ze mną rozmowę, ale było to bardzo niezręczne…
po skończeniu szkoły codziennie patrzyłam na jego autobus i przyłapałam go na gapieniu się na mnie., Oboje patrzyliśmy na siebie, dopóki się nie widzieliśmy.
Po jakimś czasie byłam zbyt zdenerwowana, żeby na niego spojrzeć.
6 Klasa szybko zdała, a 7 Klasa przyszła…
ja i on mieliśmy większość wspólnych zajęć. Rozpaczliwie go pragnęłam….
jednak pewnego dnia mój nauczyciel fizyki przyłapał go i jego przyjaciela na gapieniu się na mnie. To było takie żenujące. Po pewnym czasie mój nauczyciel kazał nam siedzieć razem, ale to było solo niezręczne imao.. Patrzyliśmy na siebie. Nie mogliśmy rozmawiać jak wcześniej., Za każdym razem podsłuchuje moją rozmowę z kimś i bierze w niej udział. Po pewnym czasie wszyscy komplementowali mnie, jaka jestem piękna. Znasz to uczucie, kiedy nie myślisz, że jesteś taka piękna i wiele osób Ci to mówi, prawda? W każdym razie, niezręczność rosła między nami.
W takim razie…. Rozpoczęła się blokada. Mieliśmy zajęcia online przez zoom. W pierwszych dniach zajęć internetowych umieścił podobne zdjęcie tego, co umieściłem w moim zoomie dp. Później praktyka ta ustała. Ja postawiłem dp, a on coś zupełnie innego.
wtedy zaczęła się moja 8 klasa.,
w początkowych dniach także i tu stawiał podobne dp, ale po oddziałach przestał.
w dniu moich urodzin prawie wszyscy mi życzyli na zajęciach i oczywiście moje zauroczenie też. Zacząłem umieszczać status na Whatsapp i każdy status był przez niego oglądany.
dziwnie po jakimś czasie moje uczucia do niego zanikły. Myślałem o nim bardzo rzadko. Moja mama nie chciała, żebym się w nim miażdżyła. Życzyłam mu jednak urodzin…
Teraz nadal go lubię desperacko pragnąc, żeby mnie polubił. Nie widział mojego ostatniego statusu., Czasami nawet myślę, czy on naprawdę mnie lubił, czy tylko wyobrażałam sobie różne rzeczy. Jestem zbyt zdenerwowana, żeby do niego napisać, ale tak bardzo chcę do niego napisać. Jakieś rady?
P. S: Przepraszam, że cię nudziłam. Wiem, że to długa, nudna historia. Nawet nie wiem, dlaczego to piszę.