jako kustosz transportu lotniczego National Air and Space Museum jestem odpowiedzialny za kolekcję 16 transportów, w tym Ford Tri-Motor i Douglas DC-3. Najnowszym dodatkiem do naszej kolekcji jest jeden z najpiękniejszych samolotów, jaki kiedykolwiek zbudowano: Concorde.,

z tej historii

zarówno Air France, jak i British Airways zakończyły służbę Concorde w 2003 roku, ale nie wcześniej, niż technologiczny cud przetransportował elitarną klientelę w sposób, o którym reszta z nas mogła tylko pomarzyć. Concorde, który został stworzony wspólnie przez brytyjskich i francuskich inżynierów, rozpoczął służbę w styczniu 1976 roku, lecąc pasażerów z dwukrotnie większą prędkością dźwięku. Taka prędkość nie była jednak tania: lot transatlantycki wymagał, aby wysokowydajne samoloty łykały paliwo odrzutowe w tempie jednej tony na miejsce, a średnia cena podróży w obie strony wynosiła 12 000 dolarów., Ostatecznie trudny rynek lotniczy zmusił Air France i British Airways do ograniczenia już ograniczonych usług; trasy z Londynu i Paryża do Waszyngtonu, Rio de Janeiro, Caracas, Miami, Singapuru i innych lokalizacji zostały skrócone, pozostawiając tylko transatlantyckie połączenie do Nowego Jorku. I nawet na większości tych lotów Concordes leciał tylko w połowie pełny, z wielu pasażerów latających jako goście linii lotniczych lub jako uaktualnienia.,

do 1989 roku kierownictwo linii lotniczych zdawało sobie sprawę, że dni samolotów są policzone, więc Air France obiecało ostatecznie przekazać jedną ze swoich Konkordatów Smithsonian Institution. W kwietniu 2003 roku prezes Air France Jean Cyril Spinetta poinformował, że linia zakończy służbę Concorde 31 maja, a Concorde otrzyma w czerwcu. Przez niezwykły zbieg okoliczności, miałem być we Francji w interesach w połowie czerwca, i dlatego mogę reprezentować Smithsonian na emeryturze Concorde ' a.

Air France zaplanował swój ostatni transatlantycki lot Concorde na 12 czerwca., Podczas gdy w rzeczywistości był to lot promowy do Muzeum Steven F. Udvar-Hazy Center na lotnisku Dulles w Wirginii, Air France traktował ten jeden nie różni się od swoich regularnych lotów Concorde. Innymi słowy, lot 4386 byłby wspaniały. Na pokładzie znajdowało się 60 osób, w tym minister Transportu Francji, kilku byłych prezydentów Air France oraz byli piloci i członkowie załogi Concorde. Mstislav Rostropovich, słynny wiolonczelista, który zawsze latał Concorde ze swoją wiolonczelą na sąsiednim siedzeniu, miał również wykonać lot.,

lot miał opuścić paryskie lotnisko Charles de Gaulle w południe. Zostałem poinstruowany, aby przybyć do biurka Concorde o 10 rano, ale przyjechałem godzinę wcześniej. Moja pierwsza wskazówka, że to miało być szczególne doświadczenie, pojawiła się, gdy zostałem zaprowadzony na front linii celnej i przerzucony, podczas gdy dziesiątki pasażerów autokaru czekało i zastanawiało się, kim była ta osoba, która właśnie przepłynęła obok władz.,

przywileje były kontynuowane, gdy przybyłem do salonu Concorde: Air France stworzyło piękną poczekalnię (oddzieloną od salonu pierwszej klasy linii lotniczych) ze wszystkimi udogodnieniami. Zameldowałem się i otrzymałem bilet, wraz z przywieszką bagażową i specjalną pamiątkową paczką. Wszedłem na imprezę, wszędzie był szampan. Kilku francuskich pasażerów podkreśliło, jak zaszczyceni czuli się, że Smithsonian akceptuje jedną z ich konkordat., Samolot zajął miejsce w sercach Francuzów, a oni czuli zarówno wielką dumę, jak i wielki smutek, gdy w końcu nadszedł koniec. Pomimo napięć politycznych, jakie ostatnio przeżywały stosunki naszych krajów, z radością powiedziałem im, że Amerykanie nie napawali się klęską Concorde ' a; wszyscy, których znałem, doceniali technologiczny blask i piękno samolotu.

byłem zachwycony, gdy dowiedziałem się, że Smithsonian otrzyma Concorde F-BVFA, dumę floty Air France., Był to pierwszy Concorde w służbie linii lotniczych i jeden, który miał najwięcej czasu lotu: 17,824 godzin.

o godzinie 11:30 Impreza przeniosła się z salonu przez punkt kontrolny i w dół do czekającego samolotu, który został zaparkowany za oknem salonu, aby wszyscy mogli zobaczyć i sfotografować po raz ostatni. Pomimo świątecznej atmosfery w salonie, dzień był ponury szary, z deszczem spływającym na skrzydła i kadłub. Zanim weszliśmy do samolotu, personel pokładowy uprzejmie ostrzegł nas, aby schować się, gdy przechodziliśmy przez zaskakująco małe drzwi., Przydzielono mi miejsce w przedniej kabinie, gdzie podczas rozkwitu Concorde ' a elita nalegała na siedzenie. Rozczarowane gwiazdy rocka opowiedziały mi kilka historii o napadach złości, którym przydzielono miejsca w tylnej kabinie.

w południe drzwi zostały zamknięte, cztery silniki Olympusa odpalone, a samolot odepchnął się od bramy. W kokpicie znajdował się kapitan Jean-Francois Michel, szef Oddziału Concorde Air France, pierwszy oficer Gérard Duval i inżynier pokładowy Jean-Yves Dronne., Kiedy kołowaliśmy przy terminalu, wyjrzałem przez moje małe okno i zauważyłem setki pracowników lotniska wzdłuż rampy, machając i filmując nasz odlot.

Po uzyskaniu pozwolenia na start, Michel zapalił dopalacze na 30 sekund, a Concorde zareagował przyspieszając w dół pasa startowego do 225 mph; po przewróceniu się poniżej 5000 stóp, byliśmy w powietrzu. Kiedy wspinaliśmy się , Concorde nadal przyspieszał i po 19 minutach dotarliśmy do francuskiego wybrzeża. Byliśmy na 25,500 stóp, podróżując na Mach .75, kiedy rozpoczął się proces transferu paliwa., (Ponieważ środek aerodynamiczny Concorde ' a zmienia się w miarę przechodzenia do prędkości naddźwiękowych, pompy o dużej prędkości redystrybuują paliwo, aby je skompensować.) Po zakończeniu transferu paliwa Michel ponownie zapalił dopalacze i kontynuowaliśmy przyspieszanie, pozostawiając Kanał La Manche za sobą.

z oczami przyklejonymi do licznika Machów na dziobowej przegrodzie kabiny obserwowałem, jak nasza prędkość wzrasta, przewidując jakiś wybój, który oznaczałby, że staliśmy się naddźwiękowi. Byłem mile rozczarowany.

trzydzieści pięć minut po starcie, byliśmy 272 mil od Paryża., W tym momencie dopalacze zostały wyłączone i rozpoczęto obsługę kabiny. Podczas gdy było tylko 60 pasażerów, byliśmy pod opieką siedmiu stewardes. Jak można się było spodziewać, obsługa była znakomita. Catherine Pellerin, instruktorka Concorde ' a, była odpowiedzialna za moją sekcję. Siedziałem obok P. Girandeta, rozkosznego starszego pana, który później odkryłem, że był prezydentem Air France, gdy Concorde wszedł do służby w 1976 roku. Był uprzejmy, ale wymagający od Pellerin, która odpowiedziała z wielką uwagą i troskliwym uśmiechem do swojego byłego szefa.,

podczas przygotowywania kolacji Pellerin przyniósł kawior i szampana. Girandet wyjaśnił mi po angielsku, że serwowanie szampana z kawiorem jest po prostu nie do pomyślenia. Co ja wiedziałem? Jestem urzędnikiem z przedmieść. Najwyraźniej kawiorowi powinna towarzyszyć tylko wódka. Zapamiętam to następnym razem.

następnie pojawił się hors d ' oeuvre, wybór między medalionami z homara skalnego z sosem krabowym lub fois gras z chutney i galaretką marchewkową. Wybrałam homara, któremu towarzyszyło białe wino.,

między kursami spojrzałem w górę i zobaczyłem,że osiągnęliśmy Mach 2-1, 350 mph, szybciej niż Ziemia obraca się. Nasza wysokość wahała się od 52,000 do 59,000 stóp, znacznie powyżej reszty ruchu lotniczego. Zauważyłem, że moje okno było dość ciepłe i czułem ciepło promieniujące z kadłuba, którego aluminiowa skóra nagrzała się do ponad 248 stopni Fahrenheita. Niebo nad nami było oszałamiającym ciemnym fioletem. Próbowałem zobaczyć krzywiznę ziemi, ale ku mojemu przerażeniu cały Atlantyk był zachmurzony.,

moje rozczarowanie zostało wkrótce zapomniane wraz z nadejściem medalionów z cielęciny, ziemniaków Maxime i bogatego Bordeaux. Na moje miejsce składały się Porcelana, grawerowane szkło i sztućce-z wyjątkiem noża, który ze względów bezpieczeństwa był plastikowy.

wraz z pojawieniem się deserów—sezonowych owoców timbale, petits fours i wyboru doskonałych serów—rozpoczęliśmy zejście. Lecieliśmy ponaddźwiękowo przez dwie godziny i 57 minut; w czasie, gdy trzeba było zjeść obiad, przepłynęliśmy Atlantyk. Zanim się zorientowałem, przygotowywaliśmy się do lądowania., Gdy samolot rozbił się wysoko, a jego osłona nosa obniżona dla lepszego widoku, wykonaliśmy proste podejście do Dulles, lądując płynnie z prędkością 170 km / h. Cały lot trwał zaledwie trzy godziny i 49 minut.

chociaż byłem podekscytowany moim ponaddźwiękowym doświadczeniem na pokładzie F-BVFA, byłem smutny, że nigdy więcej nie poleci. Concorde był wyraźnie lepszy od konwencjonalnych linii lotniczych-jeśli tylko stać Cię na bilet. Niewielu mogło, dlatego raczej nie zobaczymy samolotu takiego jak Concorde. Ale przynajmniej F-BVFA zostanie zachowana na zawsze.,

&