schowany w Lisiej norze na połowie świata, Bob Morgan przygotował się na smak walki z zaciętą Niemiecką nazistowską machiną wojenną. Była połowa stycznia 1945 roku, a jednostka Morgana — 94 Dywizja Piechoty-ustawiła się wzdłuż linii frontu między Francją a Niemcami, aby dołączyć do walki, która stała się znana jako bitwa o wybrzuszenie. Morgan, o szerokich oczach, 19-letni piechur z Północnej Karoliny, nie mógł być dalej odsunięty od swojego rodzinnego Salisbury.,

tego ranka jednak, gdy rozdawano racje żywnościowe, przyszła paczka dla Morgana z domu — konkretnie od jego ojca. Trzej towarzysze dzielący okop z Morganem patrzyli, jak otworzył pudełko i wyciągnął dwie butelki Cheerwine — wiśniowy napój bezalkoholowy, który urodził się w Salisbury, osiem lat przed nim — i dwie butelki, powiedzmy, dobrze znanego napoju bezalkoholowego o znacznie szerszej bazie klientów niż cheerwine jest mały, ale lojalny, po., Dowódca plutonu, Kalifornijczyk, który nigdy nie słyszał o Cheerwine, a tym bardziej nie spróbował, zaoferował Morganowi 25 dolarów za jednego z tych colów. Morgan spojrzał na karabiny maszynowe w okopie i, oceniając niebezpieczeństwo, z jakim miał się zmierzyć w walce, zdał sobie sprawę, że może nigdy nie mieć okazji wydać pieniędzy. Dał dowódcy plutonu colę za darmo, a drugą dał innemu ze swoich towarzyszy.

– ale tę Cheerwine zatrzymam dla siebie i Doca-oznajmił Morgan, kiwając głową w kierunku czwartego człowieka w okopie, kolegi z Karoliny Północnej Williama”Doca” Deana., Mimo, że pochodził z Raleigh, Dean był kolejnym Cheerwine dziewicą — i szczerze mówiąc, prawdopodobnie żałował, że nie mógł mieć jednego z tych colas zamiast.

dopóki, czyli jego kubki smakowe nie zostały wprowadzone do tego pierwszego łyka Cheerwine ' a.

„człowieku, nigdy nie jadłem niczego, co smakowałoby tak dobrze” – powiedział Morgan.Morgan chętnie się zgodził.

pomimo temperatury w nastolatkach — nie do końca bezalkoholowej pogody — żołnierze pospiesznie pili napoje, następnie posadzili cztery patyczki we francuskiej ziemi i umieścili na patyczkach odwrócone, puste butelki.,

prawie 70 lat później, Morgan – teraz 88 i nadal mieszka w Salisbury – pamięta, zauważając odcisk na dnie jego szklanej butelki Cheerwine: „Salisbury, N. C.”

Morgan pił dużo Cheerwine dorastając, i jest pijany o wiele więcej od powrotu do domu z ii Wojny Światowej. ale Cheerwine pił w okopie okopowym-tam na linii frontu bitwy o wybrzuszenie – był najlepszy, jaki kiedykolwiek miał.

„smakowało jak w domu”,

• • •

spotkałem Boba Morgana kilka miesięcy temu w jego rodzinnym Salisbury, gdzie zaczął pić napój bezalkoholowy jako chłopiec w połowie 1930 roku. powiedział mi o wyborze Cheerwine nad innymi wyborami sody na przyjęciu na koniec roku w swoim dwupokojowym domu szkolnym, kiedy skończył trzecią lub czwartą klasę. Opowiedział mi o starym wiejskim sklepie, gdzie kupował kanapkę z balogną i serem i Cheerwine za ćwierć dolara., I, oczywiście, opowiedział mi swoją bezcenną historię o piciu Cheerwine w Lisiej norze pośród walk II wojny światowej. powiedział mi również, że po wojnie, jego kumpel Doc-dzieciak z Raleigh, który spróbował swojego pierwszego Cheerwine w tej samej lisiej norze-odwiedzał Morgan co jakiś czas, aby nadrobić stare czasy.

„ale zawsze, gdy przychodził, pierwszą rzeczą, którą kazał mi zrobić, to zaokrąglić dla niego skrzynkę Cheerwine 'a”, mówi Morgan, „ponieważ wtedy nie mieli żadnego w Raleigh.,”

trudno to pojąć dla tych z nas, którzy dorastali na tyle blisko Salisbury, że wzięliśmy Cheerwine za pewnik. Dorastałem na przykład w Statesville-łatwo w Królestwie Cheerwine country – więc nigdy nie znałem świata bez niego. Dla wielu Tar Heels, choć, dekady minęły zanim Cheerwine w końcu dotarł do swoich sklepów spożywczych i grille narożne i lodówki.

„byliśmy dość zadowoleni, że zostaliśmy w Piemoncie i w zachodniej części Karoliny Północnej” – mówi Cliff Ritchie, prezes i dyrektor generalny Carolina Beverage Corp., producenta Cheerwine., „Jeszcze na początku lat 70. nie można było kupić Cheerwine w Raleigh — najdalej na wschód można było go dostać to Burlington.”

Ritchie jest czwartym pokoleniem Cheerwine leadership. Jego pradziadek, L. D. Peeler, wymyślił napój bezalkoholowy w 1917 roku, kiedy niedobór cukru podczas I wojny światowej skłonił go do eksperymentowania z aromatem wiśni. Obieraczka sprzedawała sody o nazwie Mint Cola aż do niedoboru, ale to nowe stworzenie było tak hitem — że szybko zaczął outselling-i ostatecznie doprowadziło do eliminacji-Mint Cola., A wszystko zaczęło się w budynku, dawnej destylarni whisky, mówi Ritchie, w centrum Salisbury.

to ironia, że Cheerwine zaczęło swoją działalność w dawnej destylarni whisky, ponieważ — choć nie zawiera alkoholu i nigdy nie ma — napój bezalkoholowy jest często mylony z napojem alkoholowym. „Wino” część nazwy Cheerwine faktycznie pochodzi od jego głębokiego koloru Burgundii, prawie identyczny z kolorem czerwonych win, ale to, gdzie zaczyna się zamieszanie. Według Ritchiego, niezliczone osoby w całej historii Cheerwine zakładały, że jest to jakiś produkt winiarski ze względu na jego nazwę.,

Bob Morgan mówi, że stało się to jego zmarłej żonie, Katie, w późnych latach 30., kiedy miała około 16 lub 17 lat.

„mieszkała w mieście i cały czas miała Cheerwine” – wspomina. „Ale kiedy pojechała odwiedzić siostrę w Waszyngtonie, wyszli na lunch, a ona poprosiła o Cheerwine. Kelnerka powiedziała jej: „Przepraszam, nie podajemy wina nieletnim.””

jeszcze bardziej komiczne było to, co stało się w 1992 roku, kiedy Wall Street Journal donosił federalnych regulatorów i aktywistów antyalkoholowych oskarżali Cheerwine o zachęcanie nastolatków do picia alkoholu. Stany Zjednoczone, Bureau of Alcohol, Tobacco & Cheerwine to nie nasza sprawa.”

pomimo takich nieporozumień, firma wykazuje ciągły rozwój przez lata. Ritchie, którego syn i córka również pracują dla firmy, może śledzić ten wzrost z pokolenia na pokolenie. Może przeprowadzić Cię przez ewolucję butelki Cheerwine, która ostatecznie stała się Cheerwine can., Może powiedzieć o dodatku Cheerwine dieta w 1970 roku, produkt, który mówi nadal stanowi około 25 procent całkowitej marki dzisiaj. Może opowiedzieć o modelu biznesowym firmy, w którym wiadra koncentratu Cheerwine – „sekretna formuła”, nazywa go Ritchie-są wysyłane gdzie indziej do obiektów, które zajmują się faktycznym butelkowaniem i dystrybucją.

W końcu rozmowa wraca do historii. Niektóre z nich są tak pyszne, jak historia Boba Morgana.

„niektórym trudno uwierzyć, ale nie mogliśmy tego wymyślić” – mówi Ritchie., „Mogę przytoczyć kilka historii ludzi jadących tysiące mil, aby uzyskać Cheerwine. Jadą z Teksasu, żeby załadować Cheerwine i wrócić. To po prostu fenomenalne.”

• • •

Mike Fuller prawdopodobnie spotkał kilku z tych ludzi, gdy byli w Salisbury. Fuller jest właścicielem Innes Street Drug, jedynego miejsca w mieście, które sprzedaje oficjalnie licencjonowane towary Cheerwine, w tym wszystko, od koszul, czapek i bokserek po Zegary, tablice rejestracyjne i naklejki na zderzaki.,

„Czasami ludzie kupują rzeczy warte 600 lub 700 dolarów.”

w aptece Fullera znajduje się również Fontanna sodowa Cheerwine-only, gdzie wierni mogą zamówić slushies Cheerwine o Smaku cheerwine, koktajle mleczne i pływaki, a także plastry cheerwine cake i cheerwine fudge. -Jeśli ktoś chce lody waniliowe z syropem Cheerwine, to też to zrobimy-obiecuje Fuller. „Wszystko, co chcesz, jest związane z Cheerwine.,”

tymczasem pary z całego kraju — prawdopodobnie byli Karolińczycy z północy — dzwonią do siedziby Cheerwine z prośbą o szklane butelki napoju bezalkoholowego na swoje wesela. „Najwyraźniej rozdają je na przyjęciu i wznoszą toast z Cheerwine”, wyjaśnia Ritchie. „Liczba próśb, które otrzymujemy w związku z tym, jest niesamowita.”

historie obfitują w rodziców, którzy umieścili Cheerwine w butelkach dla dzieci lub fanów, którzy zostali pochowani w licencjonowanej odzieży Cheerwine. Jedna plotka twierdzi nawet, że mężczyzna został pochowany z Cheerwine, chociaż nikt w know wydaje się być w stanie to potwierdzić.,

a któż mógłby zapomnieć o lecie 2010 roku, kiedy Krispy Kreme wprowadziła pączka wypełnionego kremem Cheerwine? Firma sprzedała ich ponad milion w ciągu zaledwie miesiąca.

wszyscy kochają Cheerwine float., Fotografia Joey i Jessica Seawell

• • •

historie sprawiają, że interesujące czytanie, ale jeśli chcesz historię o prawdziwej, nieokiełznanej lojalności Cheerwine, dyskusja zaczyna się i kończy z Blake Schooley, człowiek Albemarle, który niektórzy twierdzą, że jest fanem nr 1 Cheerwine. Schooley zbiera pamiątki Cheerwine przez prawie 20 lat, szczyci się wirtualnym muzeum, które zawiera wszystko, od antycznych butelek i zabytkowych znaków i plakatów do czapki cheerwine deliveryman z najwcześniejszych lat napoju bezalkoholowego., Nawet Ritchie, który sam kolekcjonuje pamiątki Cheerwine, przyznaje, że Schooley prawdopodobnie ma lepszą kolekcję.

„nie jestem golfistą, myśliwym ani rybakiem”, mówi Schooley, który zarządza „Blake' s Cheerwine Oldies”, Stroną Internetową dla fanów Cheerwine. „Po prostu wychodzę i poluję na Cheerwine' owe rzeczy. To moja pasja.”

ale czekaj, to nie jest nawet najlepsza część historii Schooley ' a., Kiedy on i jego żona, Chasity, ożenił się, zaplanowali cały ich ślub wokół Cheerwine – z Burgundii kolory i Cheerwine dekoracje tematyczne do butelek Cheerwine i cheerwine butelka w kształcie tortu serwowane na przyjęciu. A kiedy urodziły się ich dzieci, Brianna i Brice, podzielił się dobrą nowiną, rozdając butelki Cheerwine zamiast cygar.

„nie chcę mówić, że jestem uzależniony, ale dorastałem pijąc Cheerwine codziennie, przez cały dzień”-mówi Schooley, który kiedyś wypił aż dwa sześciopaki dziennie swojego ulubionego napoju bezalkoholowego., „Przyjaciele nigdy nie widzieli mnie bez Cheerwine. I nawet dzisiaj, zamiast pić kawę rano, budzę się i piję moją Cheerwine.”

„zabrał mnie ze sobą latem” – wspomina Schooley. „Zakochałem się w dźwięku otwierania drzwi starego sklepu wiejskiego, trzaskających dźwięków tych drewnianych podłóg i naprawdę cieszyłem się, że mężczyźni siedzą i dzielą się historiami., To sprawiło, że stare wiejskie sklepy były tak wyjątkowe. Mój tata kupował mi Cheerwine z pudełka po napojach, a ja byłem najszczęśliwszym dzieckiem na świecie.”

• • •

Cheerwine, ten szampański, burgundzki nektar, który ceniliśmy jako skarb Tar Heel przez wszystkie jego prawie 100 lat istnienia, w ostatnich latach zdobył południowy wschód przez burzę, a urzędnicy firmy chcą zrobić to samo na szczeblu krajowym., Jest on obecnie dostępny w Stanach 12, ale do 2017, kiedy napój bezalkoholowy stanie się stuletnim, kierownictwo Cheerwine ma nadzieję, że ich produkt będzie łatwo dostępny we wszystkich stanach 50. Nie jestem pewna, co o tym myślę.

tutaj, w Północnej Karolinie, nie możemy pomóc, ale czuć się trochę zaborczy, jeśli chodzi o Cheerwine, a to jest szczególnie prawdziwe dla tych z nas, którzy dorastali pijąc go. Z dumą twierdzimy, że jest to nasza własna firma i nie jesteśmy pewni, czy chcemy dzielić się tym, co mamy — tym, co mamy od prawie wieku — z kimkolwiek innym.

czy to czyni nas Cheerwine snobami? Prawdopodobnie.,

w końcu zrobimy to, co Bob Morgan zrobił w tej lisiej norze podczas II Wojny Światowej — podzielimy się naszą nagrodą za Cheerwine z mniej szczęśliwymi, którzy tak długo byli pozbawieni. Dzielenie się jest tym, co robimy tutaj na południu, czy to pomidory z naszego ogrodu, cukier ze spiżarni, mądrość z naszych doświadczeń życiowych lub, w tym przypadku, Cheerwine z naszych lodówek.

wiedz jednak, że nawet jeśli napój bezalkoholowy dotrze do wszystkich 50 stanów, jest jedna rzecz, którą możemy twierdzić o naszej Cheerwine, której reszta kraju nie może.

smakuje jak Dom. Smakuje jak Północna Karolina.,