ludzie przechodzą obok pomnika wojny o Falklandy w Ushuaia, Argentyna, W Niedzielę. Niektórzy Argentyńczycy chcą, aby Wielka Brytania zrezygnowała z Falklandów, które Argentyna próbowała przejąć w krwawej wojnie w 1982 roku. Natacha Pisarenko / AP Ukryj podpis

Przełącz podpis

Natacha Pisarenko/AP

trzydzieści lat temu, 2 kwietnia 1982 roku, Argentyna zaatakowała Falklandy, prowadząc do krótkiej, ale krwawej wojny z Wielką Brytanią., Argentyna przegrała, a wyspy na południowym Atlantyku pozostały pod brytyjską kontrolą.

Argentyna wciąż jednak rości sobie prawa do wysp i wywiera presję na Wielką Brytanię jak nigdy dotąd.

w ostatnim dniu ozdobne muzeum Palais de Glace w stolicy Argentyny, Buenos Aires, było pełne zwiedzających przeglądających kolekcję fotografii z wojny o Falklandy.

Related NPR Stories

Inwazja argentyńska i krwawe konsekwencje zostały zapomniane przez większość świata, ale nie tutaj. Ludzie tacy jak Julian Vincent pamiętają.,

„jako Argentyńczyk czujemy głęboką więź z Las Malvinas, jak ludzie tutaj nazywają Falklandy”, mówi Vincent. Powiedział, że Argentyna ma prawo nadal walczyć o przejęcie kontroli nad wyspami.

Argentyńczycy uczą się w szkołach, że Wielka Brytania ukradła Falklandy w 1833 roku, kiedy okręty wojenne obaliły niewielki Garnizon Argentyński. Minister Spraw Zagranicznych Hector Timerman powiedział, że wyspy są częścią Argentyny.

„nie będziemy kompletni, dopóki Malwiny nie wrócą do Argentyny” – mówi Timerman., – Nigdy nie przestaniemy pokojowo prosić Wielką Brytanię, aby usiadła i negocjowała z nami.”

Pojawiły się też groźby ograniczenia argentyńskiej przestrzeni powietrznej do lotów komercyjnych, które obsługują Falklandy z sąsiedniego Chile.

mieszkańcy Falklandów mają silne więzi z Brytyjczykami

taktyka presji nie zadziała-mówi Stephen Luxton, który całe życie mieszkał na wyspach.,

” jako zdalna społeczność, jesteśmy przyzwyczajeni do ograniczeń w linkach do wysp, i jesteśmy dobrzy w pracy nad tego rodzaju problemami, „mówi Luxton,” i to właśnie robimy.”

Luxton twierdzi, że wyspiarze uważają się za Brytyjczyków.

– Pragniemy żyć tu w pokoju jako brytyjskie terytorium zamorskie i chcemy mieć prawo do decydowania o naszej własnej przyszłości.,”

o ile tak jest, brytyjski premier David Cameron powiedział niedawno Parlamentowi, nie ma o czym dyskutować z Argentyną.

„I tak długo, jak chcą pozostać częścią Wielkiej Brytanii … i być Brytyjczykami, powinni być w stanie to zrobić.”

w Argentynie trudno jednak zapomnieć o poświęceniach dokonanych podczas wojny, co pomaga wyjaśnić przywiązanie ludzi do wysp., Konflikt był krótki — zaledwie 74 dni-ale miał wszystkie cechy wojny konwencjonalnej: ogień artyleryjski wbił argentyńskie pozycje, okręty wojenne zostały zatopione przez pociski Exocet, a były walki powietrzne i inwazje amfibii.

utrata życia przekroczyła 900.

był tam emerytowany kapitan Juan Carlos Ianuzzo, a ze względu na geografię i historię, mówi, że wyspy są argentyńskie.

„Argentyna dostała je z Hiszpanii, a Anglicy zabrali” – mówi Ianuzzo.

przemawia w imieniu większości Argentyńczyków, gdy mówi: „Chcemy ich z powrotem.”

0